Święta zbliżają się nieubłaganie. Tegoroczne spędzimy w Polsce. Już się nie mogę doczekać tych smakołyków szykowanych przez moją mamę!
Przedświąteczna szwajcarska uroczysta kolacja już za nami. Od zeszłorocznej nie różniła się praktycznie niczym. Bardzo ważną szwajcarską tradycją jest pieczenie ciasteczek - Guetzli. Dzisiaj podzielę się z Wami przepisem na moje ulubione - Sablés.
350 g margaryny (np. Palmy) utrzeć na gładko. Dodać 150 g cukru pudru, 2 szczypty soli, 0,5 opakowania cukru waniliowego i tak długo ucierać aż masa będzie puszysta. Na koniec dodać 500 g mąki i dokładnie połączyć wszystkie składniki.
Z ciasta uformować wałeczki o średnicy ok. 4 cm. Odstawić do lodówki na kilka godzin (ciasto najlepiej przygotować rano, a piec po południu). Po tym czasie pokroić ciasto na ok. 4 mm krążki.
Piec w temperaturze 200˚C ok. 10-15 minut w górnej części pieca. Na koniec pokrywamy jeszcze gorące ciasteczka przygotowanym lukrem: 150 g cukru pudru łączymy z 1,5-2 łyżek soku z cytryny. Odstawiamy do wystygnięcia. Przechowujemy je w blaszanej puszcze - zachowają wspaniały smak.
Wesołych Świąt i smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz